1. Od rana latają śmigłowce. Ruch jak na Marszałkowskiej. Pod SOR-em kolejka karetek. Wygląda na to, że jednak wypiszą mnie jak tylko się będzie dało, żeby zrobić miejsce następnym.
2. Jeszcze jedno badanie i przejdziemy z tomografem na ty. Miałem przez chwilę ambicje by dojść na a SOR o własnych siłach. Po dwudziestu metrach się poddałem. Przynajmniej tyle, że dałem radę bez tlenu.
3. Z tego wszystkiego zacząłem oglądać „Kajka i Kokosza” na Netflksie. No i się zastanawiam, czy to było tak samo żadne, kiedy było jeszcze komiksem w „Świecie Młodych”.
czwartek, 4 marca 2021
4 marca 2021
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Było. Popłuczka po Asterixie. Jedna nędza z Jonką i Kleksem. Na zdar.
OdpowiedzUsuńZdrowia!
OdpowiedzUsuńNie było. Ale pocięcie wydań na ćwierci i zmiana tytulów zaszkodzła.
OdpowiedzUsuńNieflixowi jak dla mnie nic nie zaszkodzi 🤐
Zdrowia.
To znaczy, że nigdy Pan nie miał, albo w ręku oryginalnego Kajka z tamtych lat, albo wtedy inteligencji żeby się nim zachwycić i zapamiętać.
OdpowiedzUsuń