1. Człowiek o ograniczonych horyzontach może mieć problem, ze zrozumieniem, po co przed świebodzińskim Amazonem trzydzieści ładowarek do elektrycznych samochodów. Człowiek o horyzontach szerokich, jak moje, od razu zrozumie, że ładowarki te czekają na elektryczne samochody, które kupią pracownicy Amazona, zarabiający co najmniej 22,50 zł brutto za godzinę.
Kolega Arek zamiast płacić za siłownię, dorabia sobie w Amazonie, tyle, że jemu za godzinę płacą 9,70. W funtach. Ja nie mam w sobie tyle determinacji, by chodzić na siłownię. I to jest zła informacja.
2. Zobaczyłem dziś, pierwszy w życiu raz, burmistrza Świebodzina. Męskie Blogerki Modowe by miały używanie. I to jest zła informacja. Burmistrz – energiczny młody człowiek.
Zobaczyłem też w Świebodzinie miejską bibliotekę. Filię. Przyznać muszę, że dziewięćdziesiąt procent nazwisk autorów książek na tamtejszych półkach nic zupełnie mi zupełnie nie mówiło.
3. Wszystko związane było z otwieraniem Amazona, bo w bibliotece (filii) otwarto Kindlotekę. No i przy okazji mieliśmy gościa. Wymienialiśmy się doświadczeniami, bo gość w podobnym, jak my czasie wyprowadziła się z Warszawy. Z tym, że do Złotowa. Wyszło, że lubuskie rządzi. Jest skomunikowane. Zwłaszcza okolice Świebodzina. Złą informacją jest, że nie ma u nas tylu producentów dobrego jedzenia.
Wracając do wczorajszego wypadku. Jedno dziecko w stanie ciężkim, drugie i matka – lepiej. Policjanci mówią, że to cud, że przeżyli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz