1. Jak zwykle, gdy się położę zbyt późno – obudziło mnie zbyt wcześnie. I to jest zła informacja. Miałem jechać do Zielonej odstawić Lawinę. Okazało się, że przyjdzie na to pora w przyszłym tygodniu. Jak znajdę chwilę, może mi się uda coś jeszcze zrobić samemu.
2. Pojechaliśmy z moim nowym szefem do Gorzowa. Złą informacją jest, że właściwie nic optymistycznego o tej wyprawie nie mogę powiedzieć.
Zresztą wydźwięk całego dnia nie był zbyt optymistyczny. Przyjdzie kupić sobie kurtkę z teksasu i napisać na niej czarnym długopisem nofuture.
3. Wróciłem do domu, rozpaliłem w piecu i siadłem do roboty. Po jakiejś godzinie przyszła do mnie Rudzia. Myślałem, że chce jeść. Tymczasem chodziło jej o to, żebym wpuścił Kocia, który moknął na tarasie.
Kiedy skończyłem pracę, kocią zażądał, by go wypuścić. No i sobie poszedł.
Mały kot mnie podgryza z uporem wartym lepszej sprawy.
A teraz ćwiczy zapasy z Dr. Dwa ponad razy od niego większą.
Zaraz będzie trzecia. I to jest zła informacja, gdyż po raz pierwszy w życiu funkcjonuję z ustawionym na stałe budzikiem. I nie dzwoni on raczej o dziesiątej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz