1. Kocio noc spędził w terenie. Rano czekał, zmokły jak kura, pod drzwiami. Wszedł, coś zjadł i wbił się do łóżka. Jak się wbijał, obudził małego kota, który – obudzony – postanowił nie dać już nikomu spać. I to jest zła informacja. Bo, o ile on mógł zacząć spać w dowolnej chwili, to my już nie.
2. Znów był klęknął akumulator. A stał wszakże niezbyt długo. Udało mi się Lawinę odpalić, za pomocą drugiego akumulatora i prostownika z Lidla. Pojechaliśmy do Szumiącej kupić znaleziony na OLX rozkładany fotel. Sprzedawali bardzo mili ludzie. Fotel potrzebny był, by położyć na nim Stasia, który ma przyjechać z rodzicami w piątek. Piszę: ma przyjechać, bo w związku z najazdem Omikrona na Warszawę niczego nie można być pewnym. I to jest zła informacja.
3. Przeżyłem wielogodzinną konferencję na teamsach. Jest to pewien sukces. Złą informacją jest ile mnie kosztowało zdrowia w niej uczestnictwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz