środa, 27 marca 2024

26 marca 2024


 

1. Położyłem się po czwartej, obudziło mnie chwilę po ósmej. I to jest zła informacja. Pożytek był taki, że posłuchałem Jacka Siewierę u Mazurka. I muszę przyznać, że nieźle się ubawiłem, kiedy Jacek, korzystając z prawa świeżaka zapytał Roberta czy przez ostatnie trzydzieści lat zajmował się kwestią zabezpieczenia Polski w amunicję. I w sumie, też niezła był końcówka, a konkretnie stwierdzenie Jacka, że nie wie, kto dziś z kim gra. 

2. Przez większość dnia zajmowałem się pracami ogrodowymi. A precyzyjniej: doglądaniem maszyn wykonujących prace ogrodowe. Złą informacją jest, że nie wszystkie ogrodowe czynności zostały zautomatyzowane. Człowiek miałby wtedy więcej czasu na przykład na spędzanie czasu w siłowni. 
Piesek na spacerze postanowił, że pójdziemy przez las zupełnie inną trasą. Był tak zdeterminowany, że trudno temu było przeciwdziałać. Przy okazji zauważyłem jak bardzo się las zmienił. Od czasu, kiedy nastała uśmiechnięta Polska zdecydowanie więcej się wycina. Stwierdzam fakt, a nie oceniam. Dawno temu dotarło do mnie, że las to właściwie zwykłe pole uprawne. Tyle, że żniwa są raz na kilkadziesiąt lat. No i właśnie w okolicy, czas na żniwa przyszedł właśnie teraz.

3. W międzyczasie obejrzałem „Erynie”. Jeżeli człowiek przemęczy pierwsze odcinki, to się nawet jakoś oglądają. Swoją drogą prawie zapomniałem, że pracowałem jako operator pierwszego filmu, za jaki Borys Lankosz dostał nagrodę. Film trwał jakieś pięć minut. Kamer VHS-C, bez możliwości ręcznego ustawiania ostrości. Dało się tylko ostrość zablokować, więc wszystko było niezłym wyzwaniem. Borys nagrodę za ten film dostał na jakimś amatorskim konkursie w Katowicach. Z ćwierć wieku go nie widziałem. Borysa. Filmu dłużej. Ciekawe, czy jeszcze istnieje. Film. Bo Borys – sądząc po Facebooku – tak. 
Częściowo z sąsiadem Tomkiem, częściowo bez sąsiada Tomka obejrzałem słynny mecz. Karnych właściwie nie oglądałem, gdyż zasnąłem. Obudziłem się, a w telewizorze jakaś inna nasza reprezentacja grała z Bułgarią. 
Z tego wszystkiego znowu jest trzecia w nocy. I to jest zła informacja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz