1. Mazurek ogłosił koniec politycznej kariery Leszka Millera. Rzeczonego byłego premiera poznałem, nim został premierem, na imprezie z okazji pięciolecia tygodnika „Nie”. Był wtedy ministrem od spraw społecznych, rodziny etc., ubranym w czerwony dres.
Impreza była niezapomniana. Złą informacją jest, że niewiele z niej pamiętam.
2. Pojechałem do weterynarza z psią kupą. Niecałą. A właściwie dwoma. Przyjęto je z otwartymi ramionami. Choć może otwarte ramiona wzbudziło 120 zł.
Odwiozłem też do Skwierzyny koszącego robota. Tego, który nie widzi przewodu, który służy do mówienia mu gdzie jest. Przyjechałem, wcześniej ledwo trafiłem, gdyż Skwierzyna wciąż sprawia wrażenie, jakby się wiąż nie podniosła po przejściu Armii Radzieckiej w 1945 roku, wyładowałem robota i za pomocą jego własnego napędu poprowadziłem w kierunku serwisu. Spowodowało to konsternację pracownika, który nie wierzył, że jego firma naprawia takie rzeczy. Drugi robota przyjął. Złą informacją jest, że nie był pewien, czy ma płytkę do tego modelu. Cokolwiek by to miało znaczyć.
3. Od paru dni podlewam platany. Dziś zauważyłem, że wypuszczają nowe listki. Złą informacją jest, że nie widać, żeby listki miał wypuścić orzech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz