1. Śniło mi się, że zostałem nauczycielem WF-u. W czasie studniówek. W ramach integrowania się z młodzieżą, zapytałem, kiedy się było trzeba urodzić, żeby mieć studniówkę. Usłyszałem, że w 2000 roku. Znaczy, że śnił mi się rok 2017. Albo 2018. Do końca nie jestem pewien. Później do snu przebił się dzwoniący trzy razy zegar. Obudziwszy się sprawdziłem. Dzwonił razy pięć.A wstać musiałem o szóstej.
W końcu wstałem. Po drodze na lotnisko, wpadliśmy do gminy, żeby nieskutecznie sprawdzić, czy wysłane w przeddzień dokumenty są ok.
2. W samolocie zacząłem słuchać rozmowy Stanowskiego z sędzią Kapińskim. Mój Boże, przywraca on (sędzia Kapiński) wiarę w polskie sądownictwo.
Gdyby ktoś nie widział, tu link: https://www.youtube.com/watch?v=MRaXoTsw_L8
Czasy mamy excusez le mot pojebane, głosy rozsądku warte są tyle, co ich twórcy ważą. W złocie.
3. Warszawa piękna jak zwykle. Tak w ogóle, to mam nowe okulary. Polecam Aga Optyk, Świebodzin. Mogłem więc przeczytać, że człowiek siedzący przede mną w pociągu z Okęcia, szukał konwersji do AR 15. Nie wyglądał na terrorystę, więc nie zacząłem się zastanawiać kogo o tym poinformować. Jestem rasistą. Mimo iż noszę koszulkę z napisem, iż nie jestem rasistą, gdyż nienawidzę wszystkich w taki sam sposób.
Byłem w Faster Dog, do którego zapraszano jest w najbliższy czwartek.
Nie napiszę, kto przyłożył się do tego, że jestem w miejscu, gdzie jestem, gdyż osoba ta stwierdziła, że to zdementuje.
W każdym razie jestem w rzadko spotykany sposób, wśród ludzi, których zna ponad czterdzieści lat, w co trudno jest uwierzyć. I to jest zła informacja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz