Codzienne trzy negatywy

1. Nie oglądałem porannej publicystyki, gdyż znowu się musiałem udać na spotkanie związane z moją nową pracą. Wracając musiałem wracać raz j...

1. Pojechaliśmy na grzyby. Ja, Profesor i Jaś. Profesor twierdził, że żaden z niego zbieracz. Jaś też nie miał raczej praktyki. Grzybów...

1. Na kredensie stoi u nas kotek. Złoty. Chiński. Stoi i macha łapką. Ponoć jak macha, to przybywa pieniędzy. Nie jestem do końca o tym...

1. Pierwszą rzeczą po przebudzeniu, jaką zobaczyłem był hejt red. Skórzyńskiego na ministra Kamińskiego. Hejt doprowadzony at hitlerum ...

1. Śniło mi się, że rozpoczynałem polityczną karierę. Na czym miało to polegać – nie pamiętam. W każdym razie dobrze się zapo...

1. Co ja właściwie wczoraj robiłem? Byłem na Nowym Świecie. Szedłem przez Żurawią. Obejrzałem przez okna biuro komitetu Komor...

1. Parę dni temu przeczytałem kawałek książki (w budowie) kolegi Olszańskiego. Pojawił się tam budynek na rogu Oczki i Chałubińskiego...

1. Wstałem na „Kawę na ławę”. Muszę sobie przygotować apel, który w tym miejscu będę wklejał co tydzień: Drogi redaktorze Rymano...