1. Śnił mi się dyrektor Ołdakowski. I kosmici. Obudziłem się z postanowieniem, że muszę sen zapamiętać, a później zapisać. Wyszło jak zwykle. Nie pamiętam i nie zapiszę. I to jest zła informacja.
2. U Mazurka – Dworczyk. Wczoraj Dworczyka widziałem w „07 zgłoś się”. Ale innego. Tamten był z Wielkopolski. Urodzony w 1952. Służył w Czerwonych Beretach. Ukradł ze stacji benzynowej forda Capri na zagranicznych numerach. I nie on zabił Basię. Zabił Sulima.
Ale też inny.
Rozmowa ciekawa. Dworczyk niby nic nie powiedział, a jednak można było sporo usłyszeć.
Pojechałem do Zielonej. Wziąłem udział w dwóch spotkaniach i wróciłem. Straszne w tej Zielonej korki. I to jest zła informacja.
Wpadł sąsiad Tomek. Wyciągarkę zamocowałem w poprawny sposób. Jest szansa, że przed końcem tygodnia uda się wyciągnąć wkład kominkowy na górę.
3. Obejrzałem „Karbalę”. Jaka szkoda, że to nie jest dobry film.