1. Śniło mi się, że z jakichś
powodów łaziłem po lesie. No i w tym lesie znalazłem jakąś
dziwną amunicję artyleryjską. Ni to granaty moździerzowe, ni to
rakiety. W każdym razie sporego kalibru. Zardzewiałe to było.
Potem akcja się przeniosła do
rezydencji amerykańskiego ambasadora.
Czyli znowu mi się śnił amerykański
ambasador.
Czyli o coś musi chodzić.
Pewnie o wizę. Muszę się przebić
przez ten cholerny kwestionariusz.
Mecenas Tomkiewicz obraził się na
sugestie o pedofilskich skłonnościach Romana Polańskiego. I to
jest zła informacja.
Przerażające jest, że obrońcy pana
Romana zamiast koncentrować się na kwestiach prawnych – próbują
tłumaczyć, że tak właściwie, to nie zrobił nic złego.
Relatywizm moralny może wynikać z
tego, że dla naszych elit i ludzi do tych elit aspirujących
oczywiste jest, że prawo traktuje ludzi zależnie od ich pozycji. Im
wyższa – tym mniejsza odpowiedzialność. Ci aspirujący mają
nadzieje, że im głośniej będą się z tą sytuacją zgadać, tym
większa będzie szansa na to, że kiedy sami coś złego zrobią –
nikt ich ścigać nie będzie.
Mecenas Pociej powiedział w programie
u Lisa, że przedawnienie wynika z chrześcijańskich korzeni
europejskiej filozofii prawa.
Chłop się zdziwi na sądzie ostatecznym.
Chłop się zdziwi na sądzie ostatecznym.
Redaktor Pawlak miała urodziny.
Życzyłem jej na fejsie stu lat. Odpisała, że to nudne życzenia.
Wolała, żeby jej życzył śmierci w eksplozji bomby w warszawskim
metrze? Nie rozumiem młodego pokolenia.
2. Straż Miejska Stołecznego Miasta Warszawy zholowała samochód Kaśki (mojej bratowej). I to jest zła informacja. Stała w miejscu, gdzie teoretycznie nie można stać, ale praktycznie wszyscy stoją. Straż Miejska powiedziała, że wezwano ich, bo blokowała dojazd do budowy. Poszła do pana z budowy. Pan powiedział, że to prawda, że wzywał straż, ale w sprawie innego pojazdu. I zdziwił się, że zholowali też jej samochód. Wróciła do Straży Miejskiej, ta powiedziała, że po sprawdzeniu zholowali ją nie dlatego, że blokowała, tylko dlatego, że nie wolno stać. Kiedy wyraziła wątpliwość, czy to wystarczający powód do zholowania, odpowiedzieli, że może złożyć odwołanie do Zarządu Dróg Miejskich. Ale, żeby mogła odebrać samochód, musi zapłacić 500 złotych.
Więc zapłaciła dokładniej 515 złotych i odebrała samochód z parkingu. Bogu dzięki, że to Praga, więc było blisko.
Odwołanie wygląda na zasadne. Nie utrudniała przejazdu, nie było tabliczki o możliwości zholowania. Pewnie odzyska pieniądze. Holownikowi nikt ich nie zabierze. Więc za holowanie zapłacą wszyscy. Za rękę strażników miejskich nie złapałem, ale coś czuję, że holownik podzielił się z nimi dolą. A to, że zrobili to nieprawnie? Co to przy analnym seksie z trzynastolatką.
Głosującym w Warszawie przypominamy, że za działania tutejszej Straży Miejskiej odpowiada Hanna Gronkiewicz-Waltz.
2. Straż Miejska Stołecznego Miasta Warszawy zholowała samochód Kaśki (mojej bratowej). I to jest zła informacja. Stała w miejscu, gdzie teoretycznie nie można stać, ale praktycznie wszyscy stoją. Straż Miejska powiedziała, że wezwano ich, bo blokowała dojazd do budowy. Poszła do pana z budowy. Pan powiedział, że to prawda, że wzywał straż, ale w sprawie innego pojazdu. I zdziwił się, że zholowali też jej samochód. Wróciła do Straży Miejskiej, ta powiedziała, że po sprawdzeniu zholowali ją nie dlatego, że blokowała, tylko dlatego, że nie wolno stać. Kiedy wyraziła wątpliwość, czy to wystarczający powód do zholowania, odpowiedzieli, że może złożyć odwołanie do Zarządu Dróg Miejskich. Ale, żeby mogła odebrać samochód, musi zapłacić 500 złotych.
Więc zapłaciła dokładniej 515 złotych i odebrała samochód z parkingu. Bogu dzięki, że to Praga, więc było blisko.
Odwołanie wygląda na zasadne. Nie utrudniała przejazdu, nie było tabliczki o możliwości zholowania. Pewnie odzyska pieniądze. Holownikowi nikt ich nie zabierze. Więc za holowanie zapłacą wszyscy. Za rękę strażników miejskich nie złapałem, ale coś czuję, że holownik podzielił się z nimi dolą. A to, że zrobili to nieprawnie? Co to przy analnym seksie z trzynastolatką.
Głosującym w Warszawie przypominamy, że za działania tutejszej Straży Miejskiej odpowiada Hanna Gronkiewicz-Waltz.
W Makro w alejach Jerozolimskich
sprzedają bałwany. I olej napędowy po 4,88.
3. W „Faktach po faktach” u
redaktora Kajdanowicza wystąpił marszałek Dorn. Czego by nie
powiedzieć – słucha się go z przyjemnością. Zwłaszcza jak
twierdzenie, że premier Ewa Kopacz jest idiotką, tak owija w słowa,
że nikt w studio nie zdąża się oburzyć.
Redaktor Kajdanowicz takich talentów
oratorskich nie ma. Ale próbuje. Na potrzeby programu stworzył na
przykład zwrot „osobisty wróg publiczny”.
U Moniki Olejnik wystąpił mecenas
Kalisz. I to jest zła informacja, bo o świcie miałem jechać na
prezentację audi A6. Lubię A6, nie lubię pamiętać o tym, że
taką jeździ właśnie mecenas Kalisz.