Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SANEPID. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SANEPID. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 23 stycznia 2022

22 stycznia 2022


1. Udało mi się spać do prawie dziesiątej. I to jest duży sukces. Sobota zapowiadała się więc dobrze. Dooglądaliśmy do końca Teda Lasso. I to jest zła wiadomość, bo byśmy chętnie oglądali dalej. 

2. Zadzwoniła do koleżanka z pracy. Że ma pozytywny wynik testu. I to jest zła informacja. Widzieliśmy się we czwartek. Niby maseczki i dystans. Ale cholera wie. Później zadzwoniła pani z SANEPID-u. Że po trzech dawkach nie będzie kwarantanny, ale żebym uważał. Pogadaliśmy chwilę. Mówiła, że ma dużo roboty. I że się cieszy, kiedy może zadzwonić do kogoś, kto jest zaszczepiony. I że dużo ludzi reaguje agresywnie. Nie mają ci z SANEPID-u lekkiej pracy. 

3. Pojechaliśmy do miasta na zakupy. Koło apteki stał samochód z napisem: Wojownicy Maryi. Bożena zapytała, czy to Krzyżacy. Samochód był na poznańskich blachach, więc trudno powiedzieć. 

Ministerstwo spraw zagranicznych Rosji zaprzeczyło informacjom brytyjskiej dyplomacji, jakoby rząd rosyjski chciał zainstalować w Kijowie prorosyjskiego przywódcę, co dowodziłoby możliwości inwazji i okupacji Ukrainy - pisze agencja TASS. Skoro ministerstwo zaprzeczyło, to już wszystko w porządku. Niemcy będą mieli kolejny argument dla swojej polityki. 

Kocio w polu, reszta kotów śpi. Rano, wrócił po dziesiątej. Dziś jest zimniejsza niż wczoraj noc. I to jest zła informacja.



 

czwartek, 18 lutego 2021

18 lutego 2021


Wersja skrócona, bo nie mam siły. 


1. Kot – psisyn – wrócił o 4:30. I jeszcze się awanturował, że musiał pod drzwiami stać.

2. Rano się okazało, że wpuszczając kota rozbiłem termometr. Dzień więc zacząłem od ścigania małych srebrnych kuleczek. Kiedy byłem dzieckiem, rtęć nie była jakąś kosmiczną trucizną. Można ją było na przykład wciągać odkurzaczem, który później tygodniami rozpylał jej opary. Zebrałem, wsadziłem do szczelnego opakowania. Powinienem zadzwonić do SANEPID-u by się dowiedzieć, gdzie w powiecie przechowywana jest rtęć. Na razie się z tym wstrzymam.

3. Zadzwonił pan Dzielnicowy. Przyjechał, żeby sprawdzić, czy przebywam w miejscu kwarantanny. Nie jestem na kwarantannie, jestem w izolacji. W związku z tym, nie mogę uruchomić aplikacji od pilnowania kwarantanny. Więc policja będzie mnie sprawdzać. Mam nadzieję, że będę miał siłę, by się z łóżka zwlekać. 


 

środa, 17 lutego 2021

16 lutego 2021

 


Jeden pozytyw przebił dziś wszystkie negatywy. 

Więc wyjątkowo, poza tą jedną, będą dobre informacje.
1. Zalogowałem się do cyfrowego urzędu skarbowego (czy jak się to tam nazywa), zaakceptowałem PIT i zapłaciłem podatek. Później przeczytałem, że portal nie działa, nie da się zalogować i są błędy. Chyba to była informacja z DGP. Na pewno dobrze się klikała, a połowa narodu (aktywnej politycznie części) po raz kolejny ucieszyło się dowodem na to, że Państwo PiS nie działa. 

2. SANEPID działa. I jest pomocny. Wymyślono jak to zrobić, że mi zrobić test. SANEPID nie mógł mnie na test skierować, a nie miałem kontaktu z lekarzem POZ, który to powinien wystawić skierowanie. Trafiłem do Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej. I nie musiałem stać trzech godzin w kolejce na mrozie – po tym jak odstałem 40 minut, dowiedziałem się, że się mogę umówić telefonicznie. No i się umówiłem. 

3. W szpitalu spędziłem trzy godziny, bo czekaliśmy na wyniki krwi. Całkiem znośne wyniki. Przynajmniej zbliżyłem się do końca „Miasta noży” Wojtka Muchy. Znowu się pojawiła ulica Retoryki, norymberskie tramwaje, które jeździły po Krakowie od 1989 roku, w 1997 roku trudno nazywać „zwiezionymi niedawno”. Ale co tam. Ważne, że pojawia się postać barmana z Free Pubu. Wszystkich wtenczas znałem. Żaden mojej osobie do tej postaci nie pasuje.