1. Polsat będzie robił polską wersję „Sługi Narodu”. Ciekaw jestem w ilu głowach naszych polityków błyśnie idea, by stanąć do kastingu. Złą informacją jest, że będzie się im wydawać, że prezydenta Ukrainy określa to, że grał serialu, a nie to kim jest.
2. Kukiz u Mazurka. Mówił, że w polityce najważniejsza jest sprawczość. Że chodzi mu o dowiezienie jego projektów, i że nie ma specjalnego znaczenia z kim to zrobi.
Podobnie mówił, tydzień temu w Gorzowie, Hołownia. Znaczy nie do końca podobnie. Mówił tylko o tym, że najważniejsza jest sprawczość. Kukiz w tym zestawie wypada dużo bardziej wiarygodnie.
Obsada stanowiska prezesa NBP przy zmianie ordynacji, czy sędziach pokoju to naprawdę pomijalna sprawa. Oczywistość tej prawdy jest dla większości ludzi tak nieoczywista, że brzmi jak herezja. I to jest zła informacja.
3. Byłem z Zielonej. Na przyredakcyjnym parkingu urzędował koszowy podnośnik na rzeszowskich blachach. A mówią, że przez ceny paliw nie opłaca się jeździć.
Wracałem przez Świebodzin. W Mrówce kolejne elementy systemu irygacji. Konkretnie podlewaczki. W Action zaś węże.
Właściwie po nic wszedłem do galerii Hosso. –Kamila, rozmawiam do ciebie – mówił obok sklepu z biżuterią, nieco podniesionym głosem, do uciekającej przed nim dziewczy, człowiek w koszulce z napisem „no future”.
Wróciłem do domu. Podłączyłem podlewaczki podlączyłem węże. Okazały się być służyć do podlewania całą swoją długością. I to jest zła informacja, gdyż plan był zupełnie inny.